Witam, na wstępie chciałabym przeprosić za ewentualne błędy, bądź chaotyczne pisani. A więc mój problem polega na tym, że mój były mąż najprawdopodobniej przywłaszczył a przy tym okradł własne dziecko! Wszystko zaczęło sie w roku 2004 kiedy urodziłam córeczkę. Mąż wtedy pracował w Niemczech. W roku 2005 zostałyśmy z córką zaproszone w odwiedziny do męża, na miejscu zjawił sie mężczyzna pod krawatem mówiący dla mnie w niezrozumiałym języku (niemieckim) mąz poprosił żebym podpisała dokumenty ponieważ facet pomaga w załatwianiu dodatku socjalnego na córkę. W roku 2008 nasze drogi się rozeszły. Chciałam pomóc, wtedy już byłemu mężowi w uzyskaniu tego dodatku na córkę. Pieniądze miały być odłożone na konto dla córki, by w dorosłym życiu miała lepszy start. Niestety w 2009r wyjechałam z obecnym partnerem i córką do Anglii. Były mąż prosił bym nie pobierała dodatków chwilowo w UK, ponieważ on czeka na dodatki w Niemczech i boi się że jeśli złożę wniosek w wielkiej brytanii pożegna się z pieniędzmi w niemczech. I tak własnie odczekałam 5 mies.Później złożyłam swój wniosek. Były mąz jak się okazało oszukał nas. Wcześniej zaczął otrzymywać zasiłek na córkę i chciał przeciągnąć czas aby więcej zarobić na dziecku! Długi czas pieniądze te znajdowały się na koncie bankowym jego obecnej żony. Ich drogi jednak też sie rozeszły, ale nie są po rozwodzie. Prosiłam aby nie robić mu bałaganu o przesłanie części pieniędzy z których mogłabym zorganizować lepsze przyjęcie komunijne dziecku na przyszły rok. Niestety znów uwierzyłam że, dziecka pieniądze są bezpieczne. Były mąż zabrał pieniądze, za ok 14 tyś zł. kupił sobie samochód a z pozostałych ok 3tyś zapłacił swojej żonie zaległe alimenty. Wydaje mi się, że pieniędzy z zasiłku początkowo było więcej niż 17tyś ale nie mam na to dowodu. Moje pytanie jest takie czy mogę w jakikolwiek sposób zmusić go do oddania pieniędzy??? Dodam, że obecna żona mojego byłego męza powiedziała że gdybym założyła sprawe sądową to ona poświadczy że wziął pieniądze na córke i że je wydał na własny użytek. Czy rozsądne będzie założenie sprawy sądowej i czy sa jakieś szanse na wygranie gdy jedynym dowodem jest świadek???
2012-08-30 00:00:00
ccalinka23
Postrasz ze go zglosisz do sozialamtu. Wystraszy sie bo za takie cos sa bardzo wysokie kary. A jak nie odda to zglis oszusta.
2012-09-07 00:00:00
jack