pomoc

Witam serdecznie
nazywam sie Edyta Mazur mam 37 lat wraz z rodzina mieszkam w maleńkiej wiosce Kownaty.
pisze do Panstwa poniewaz potrzebujemy pomocy. W roku 2011 poddalam sie maknietowej resekcji zołądka z powodu otyłosci olbrzymiej operacja sie udala była dosc skapilkowana poniewaz okazalo sie ze moj zołdek był zrosniety z trzustka
a wątroba wygladala jak plaser miodu dosc szybko doszlam do siebie i zostalam wypisana do domu.
Po kilkunastu dniach pokazala sie gorączka bole brzucha maz wozil mnie 4 dni szpital dom dom szpital
nikt nie wiedzial co sie dzieje temperatura siegala blisko 41 stopni niesamowite drgawki były tak silne ze syn ( 19 lat)
siadal mi na nogi aby mnie utrzymac wkoncu pojechalismy spowrotem do szpitala w ktorym mialam resekcje zoladka
tam pan doktor natychmiast ale to natychmiast zrobil mi tomograf i wszystkie potrzebne badania okazalo sie ze mam ropien w sledzionie w pracowni tomografii koputerowej pod narkoza sciagnieto mi ropien zostałam przewieziona na oddzial
wygladalo na to ze wszystko wraca do normy i za kilka dni wyjde do domu niestety tak sie nie stało w ciagu kilki minut nie moglam oddychac zaczelam sie dusic po natychmiastowej reakcji personelu oraz przeswietleniu RTG okazalo sie ze mam odme i opadło mi płuco doktor bardzo szybko zajoł sie mna przebil sie rura do mojego płuca niestety przy tym trzebabyło złamac dwa zebra bol niesamowity ale..........uuuf moglam oddychac pod tą apatarura spedzilam kilka dni az płuco sie rozprezyło narsziecie po kilku dniach wrocilam do domu. moje zadowolenie nie trwało dłudo powrocila goraczka i bardzo silne drgawkiąz po konsultacji telefonicznej z doktorem Mohtarem z głogowa wsadził mnie w samochod i prawie nieprzytomna wiozł mnie do szpitala oddalonego od mojego miejsca zamieszkania blisko 150km spowrotem badania tomograf i co>???? okazalo sie ze ropien powrocil był wilkosci dwoch piesci niestety nie było ratunku dla sledziony trzeba było ja wyciac calkowicie czulam sie okropnie bol był niesamowty po kilkunastu dniach wrocilam do domu spokoj był jakies 2 tyg i goraczka bole drgawki wrocily byłam zalamana powrot do szpitala diagnoza??? Ropien pod przepona okolejna opercaja zywienie pozajelitowe morfina nieisty to nie była ostatania opercja było takich ropni i operacji kilkanascie od maja 2011 r do 21 grudnia 2011r nie wyszlam ze szpitala nie jadlam nie pilam przez aorte w szyji byłma karmiona witaminami pomagal mi psycholog i psychiatra poniewaz moje mysli były straszne nie chcialam tak zyc!!!!! W koncu moj stan pozwolił na to abym mogla wrcoco do domu gdzie czekali na mnie mąz Syn i roczna coreczka!!! byłam najszczesliwasza na swiecie!!!!! pomalutku doszlam do siebie choc zajeło mi to bardzo dłuuugi czas potem były wizyty kontrolne w szpitalu pojawiały i pojawiaja sie bole do dzisiaj nic dziwnego tyle razy moje jelita były wyjmowane i wkladane do srodka juz niegdyu nie bede zdrowa i niegdy nie bede mogla czuc sie swietnie w tym calym czasie pograzylismy sie w długi( kredyty) kiedy ja byłam w szpitalu maz był na opiece wiec nie zarabiał normalnie po za tym dojazdy do szpitala itd itd nie mielismy wyjscia nikt nam nie pomagala wiec ratowalismy sie jak moglismy złozyłam dokumenty ba rete niestety w polce sa takie realia jakie sa renty nie dostalam pani doktpr swierdzila ze nadaje sie do pracy koniec kropka. nadszedł taki moment ze musialam podjac prace w naszej okolocy jest tylko jeden zaklad pracy az poprosł szefa aby nie przyjoł udało sie juuuupi ide do pracy bedzie lzej po 1,5 miesiaca niestety popekaly mi powłoki brzuszne znalazłam sie w szpitalu ....kolejna opercaja niestety nie przedluzono mi umowy zostalam zwolniona :(:(:(:(:( kolejne długi. Postanowiłam ze odnajde swojego tate ktory mieszka w niemczech bremen od 35 lat i bede go błagała o pomoc niestety nie znalazłam dowiedzialam sie ze policja w Zabrzu go szukala skontatowalam sie z nimi i okazalo sie ze owszem szukali go na polecenie mojej matki( naduzywajacej alkoholu) i znalezli ale on nie chce ujawniac swoich danych i miec ze mna kontatku. Pisze do Panstwa z prosba o pomoc moze znajda sie ludzie dobrej woli ktorzy nam pomoga stanąc na nogi nie potzrebujemy wiele musimy wyjsc z długow maz sam pracuje po oplaceniu rachunkow ( oplaty wraz z kredytami 1200zł) do tego wywoz szamba 120zł pozostaje nam około 300-400zł na zycie jest nas czworka ja , maz , syn ,i coreczka bardzo ciezko utzrymac sie za takie pieniazki dlatego popadamy w kolejne zadłuzenia. ktos by powiedzial nie maja zle skoro maja np. samochod ok zgodze sie i z tym ale mieszkamy w tak malenkiej wsi tu nie ma nic kommpletnie nic procz kilku domkow pol i lasow wszedzie trzeba dojechac do lekarza po jedzenie itd itd ten samochod i tak niedługo sie rozsypie wic to zaden luksus ciagle sie psuje i maz łata go jak moze.

Jezeli kokolwiek zechcial nam pomoc oto moje dane:
BPKOPLPW 19102020360000070200122416 EDYTA MAZUR KOWNATY14/4 66-235 TORZYM POL

2014-03-22 00:00:00

nesaja


Odpowiedzi:


Zapisz się na powiadomienia o nowych postach w tym wąteku przez email


Dodaj odpowiedź

*
*
(Twój email nie zostanie pokazany.)
*
Kontakt